dzisiaj: 4, wczoraj: 186
ogółem: 386 068
statystyki szczegółowe
|
W dzisiejszym meczu niestety nie możemy dopatrzeć się wielu pozytywnych aspektów,bo nasza Unia zagrała poniżej oczekiwań i można być zadowolonym z remisu.
Przed tygodniem nasz zespół powalczył z wymagającym rywalem i wydawało się,że kolejne spotkania,będą jeszcze lepsze,ale nic bardziej mylnego.
W meczu z Wawelnem nie pokazaliśmy się z dobrej strony - goście od samego początku przeważali na boisku i w 22 min objęli prowadzenie 0-1!
Ale to nie koniec...W 30 min Gazownik podwyższa na 0-2 i wszystko wskazywało na klęskę Unii.
Graliśmy bardzo ospale i bez motywacji co przekładało się na niepotrzebne błędy i straty piłki.
Do szatni schodziliśmy przegrywając 0-2!
Na drugą połowę wyszliśmy z podniesionymi głowami i nadzieją,że można w tym meczu powalczyć chociażby o remis.
W 36 min taką nadzieję dał nam Krzysztof Woźniak,który zdobywa gola kontaktowego.
Unia musiała z biegiem czasu postawić wszystko na jedną kartę!
W 49 min kolejna akcja pod bramką gości..i piłkę w polu karnym ręką zagrywa jeden z graczy Gazownika,a sędzia wskazał na rzut karny,którego pewnie na bramkę zamienił Grzegorz Szumierz! 2-2!
Takim właśnie wynikiem jak się później okazało zakończyło się to spotkanie!
Cóż możemy napisać?Zagraliśmy bardzo sennie i mało ambitnie co przełożyło się na wynik,który i tak patrząc na grę może cieszyć.
Może to dla naszych piłkarzy kubeł zimnej wody,który w kolejnych meczach poprawi grę i nikt już nie powie,że gramy w kratkę!
Panowie...cieszymy się z remisu,ale nie w takim stylu!
W imieniu Ryszarda Szewiora dziękuje piłkarzom za przybycie i udział w meczu!
UNIA 2-2 GAZOWNIK